[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: naglowki w mailach z debian-user-polish



On Thu, Dec 18, 2003 at 10:29:59PM +0100, Bertold wrote:
>Użytkownik Jacek Politowski napisał:
>>On Thu, Dec 18, 2003 at 04:54:23PM +0100, Bertold wrote:

>>>Ja również uważam, że każda lista miałaby nawet prawo usunąć już 
>>>ustawione pole "reply-to" a ustawić swoje.

>>W życiu. Jeśli już koniecznie coś grzebać w nagłówkach, to
>>_dopisywać_.

>>Wiem, że w obecnych warunkach wszyscy (użytkownicy The Bat i pewnie
>>Outlooka również) konfigurują swoje programy tak, aby było w nich
>>ustawione Reply-To:... Ale co np. ja mam poradzić na to, że nie wiedzą
>>oni iż Reply-To: ustawia się _tylko_i_wyłącznie_, gdy jest inne od
>>From: ?  Nie lubię ,,równania w dół''.

>Lista, nawet najbardziej otwarta, zawsze narzuca swoje zasady. 

Agreed.

>Korespondencję do cioci można wysyłać gdzie indziej. Dlatego może to 
>usunąć z nagłówków poczty, co zmioenia zasady jej używania.

Do czego to się odnosi? I o co właściwie chodzi w tych dwóch
zdaniach?

>Czy możesz 
>podać chociaż jeden sensowny powód swojego prywatnego ustawiania "reply-to"?

Którego? W poprzednim liście? To był tylko przykład.

Ja w zasadzie nie mam ustawionego (tak w przeważającej
liczbie przypadków być powinno), ale mogę sobie bez problemu
wyobrazić odpowiedni przykład.

Z domowego konta wysyłam list na otwartą listę dyskusyjną, której nie
jestem subskrybentem. Jednakże odpowiedź chcę uzyskać na adres
służbowy, gdyż za jakieś 1/2h wybieram się do pracy i tam muszę
wprowadzić w życie/przetestować otrzymane odpowiedzi (pytanie
dotyczyło spraw służbowych).

Dla mnie powód jest wystarczający.


>>>Bo nie służy do 
>>>korespondencji prywatnych lecz publicznych.

>>Dlatego publicznej, otwartej listy (jak listy Debiana) nie należy
>>zamykać (wpuszczać tylko subskrybentów).

>Lista Debiana i tak "wpuszcza" tylko subskrybentów

Bzdura.

>-- bo tylko do nich rozsyła pocztę.

Właśnie, tylko do nich rozszyła pocztę... ale jest open-post. Nawet
zasady używania list Debiana przewidują taką możliwość, że ktoś na nie
piszący nie jest ich subskrybentem.


>Za to każdy baran może spowodować wysyłanie byle 
>badziewia do tych osób, którego to spamu lista nie musi z zasady 
>promować.

A samochody umożliwiające jeżdżenie z prędkością większą niż 130km/h z
zasady promują łamanie przepisów ruchu drogowego.


>Otwartość -- ale na to, czego lista dotyczy. Takie podejście jest, moim 
>skromnym zdaniem, bardziej ludzkie.

IIRC lista jest otwarta na tematy on-topic... na nic więcej.

Wybacz, ale wystarczająco inteligentnych content-filtrów nikt jeszcze
nie opracował, aby automatycznie określały który list jest na danej
liście dozwolony.

W usenecie w zasadzie jedyną metodą obrony przed spamem jest
moderacja. W przypadku poczty możliwości tych jest znacznie więcej
(począwszy od RBLi na bayesowskich filtrach kończąc).

Nie widzę powodu, dla którego bezwzględnie konieczne byłoby zamykanie
listy dla osób jej nie subskrybujących.

Szczerze powiedziawszy na usenecie i w prywatnej poczcie znajduję
__znacznie__ więcej spamu, niż na listach debianowych.


Mogę podać jeszcze powód dla utrzymania list otwartymi - większość
list subskrybuję na adres @olsztyn.home.pl (w szczególności dotyczy to
list z publicznie dostępnymi archiwami), którego to adresu nie lubię
za bardzo sprzedawać w sieci (właśnie ze względu na ochronę tego konta
przed spamem). Chciałbym jednak móc bezproblemowo na nie pisać -- i tu
powstaje drobny konflikt interesów w przypadku listy closed-post.


>>Poza tym, nie kojarzę jakoś, żeby ludzie narzekali na mechanizmy
>>istniejące w przypadku grup dyskusyjnych, gdzie występuje zarówno
>>Reply-To: jaki i Followup-To:

>No właśnie, na liście Debiana nie występuje "reply-to".

A to serwery news dodają Followup-To: i Reply-To: ? Sorry, nie
wiedziałem ;P


>>A jako, że listy dyskusyjne można traktować jako pewną namiastkę,
>>protezę grup, to nie wiem czemu istnieją takie dążenia do czynienia
>>ich mniej funkcjonalnymi...

>>Hmm.. w zasadzie wiem. Użytkownicy programów komercyjnych chyba po
>>prostu nie widzą możliwości przekonania ich producentów do dodania
>>_potrzebnej_ dla list dyskusyjnych funkcjonalności. Za co w takim
>>razie płacicie? Za reklamy i odbajerzony interfejs użytkownika?

>Mam Mozillę. Przedtem używałem KMaila, gdzie dało się to obejść. Jednak 
>jestem za sprawnym interfejsem do tworzenia listy, a nie udowadnianiem 
>wyższości jednych programów nad drugimi.

A niektórzy są za rozwiązaniami typu forum na WWW, bo jest dla nich
,,wygodniejsze'' niż lista. -- DGCC...

Ja po prostu nie lubię wylewania swojego żalu w miejscu zupełnie do
tego nieodpowiednim. (coś jak ostatnia dyskusja o Neostradzie, TPSA i
sieci 83/8 na polipie)

Niestety, to Wasze programy są kulawe (klienty news mw. od zawsze mają
dwie funkcje - reply i followup), a swoje żale kierujecie na forum
publiczne listy debian-user-polish (nawet nie do administratora tejże
listy, co byłoby właściwym miejscem). A co do cholery wspólnego ma
Reply-To: (bądź jego brak) z Debianem?

Ograniczenia klientów poczty pozostają ograniczeniami klientów poczty
i to z tej strony trzeba szukać rozwiązania problemów z tych
ograniczeń wynikających.
Istnieje ograniczona liczba możliwości - albo ograniczamy
funkcjonalność samej listy (niech zmienia/dodaje Reply-To:), albo
zmuszamy autorów do dorobienia brakującej funkcjonalności w klientach
poczty (w których tego brakuje), albo przenosimy się z list na grupy
dyskusyjne, których klienty już od dawna rozróżniają kontynuację
dyskusji publicznej i prywatną odpowiedź.

W każdym razie, przestajemy narzekać w miejscu do tego zdecydowanie
nieodpowiednim. HOWGH!

-- 
Jacek Politowski  [rallypl.te@m.olsztyn]



Reply to: