Przesiadka
Noszę się z zamiarem przesiadki z RH na Debiana.
Ściągnąłem debian-30r1-i386-binary-*.iso's (wszystkie) bo będę
instalował bez dostępu do sieci.
Poczytałem trochę HOWTO's mimo tego miałbym do Was prośbę o trochę
hint'ów coby zaoszczędzić sobie walki z problemami które praktycy mają
przećwiczone.
1.) Czy w ogóle pociągnąłem właściwe iso ?
Doczytałem się, że testowe to jeszcze nie unstable i wiele osób
spokojnie na testowych jedzie.
2.) Które z obrazów wypalić.
Chodzi o to, że nie znając struktury pakietów będę wybierał templejty
typu "network_support", "printing_support" etc.
Jeśli zestaw zawierać będzie pakiet który akurat jest np. na 6 CD to
instalator mnie o niego poprosi.
Wygenerować chcę klasyczny serwer: DNS, pop3/smtp, http, mysql, php
(init 3: zero iksów, mediów i takich_tam...)
Wystarczą pierwsze 3 (4) płyty czy lepiej wypalić wszystkie ?
Istnieje coś w rodzaju redhatowego rpm2html ?
(tzn. potrzebuję funkcjonalności xyz to szukam hasła po stringu; dostaję
"progs_whitch_provides_xyz.deb" i wiem co zainstalować)
3.) W Bios'ie nie mam boot_sequence z CD_first.
Rozumiem, że po wypaleniu pierwszego iso znajdę tam rawrite i obrazy
dyskietek instalacyjnych ?
Są w tym temacie jakieś kruczki ? (na co zwrócić uwagę, żeby nie
powtarzać instalacji kilkakrotnie).
4.) Czy ktoś pokusił się o wygenerowanie jakichś porównań wydajności.
Czytając oficjalną dokumentację obiły mi się o oczy przerażające
wymagania sprzętowe (ale może byłem już zmęczony).
Hardware niestety na kolana nie rzuca (486DX4/100-128RAM) i nie będę
miał lepszego.
Ale RH9 kernel-2.4.20-18.9 glibc-2.3.2-27.9 funkcjonuje na tym poprawnie
(nie mówię, że śmiga).
Jest sens podchodzić do tego sprzętu z Debianem ?
5.) Jak w praktyce wychodzi dostrajanie Debiana "pod_siebie" (tzn. np.
wymiana sendmaila na qmaila, binda na djbdns etc.etc)
Dużo z tym schodów czy po prostu: apt -> pakiet+zależności=won ->
kompilacja ze ściągniętych tar'ów -> poprawki w /etc i hula.
6.) Z jakimi niespodziankami powinien się liczyć "redhatowiec".
Tu niezłe wsparcie dla hardware, prostacki w obsłudze (choć cienki
technicznie) rpm, sporo interfejsów (niekoniecznie graficznych
wspomagających konfigurację) etc.
Chodzi o to, że jak w międzyczasie przyglądałem się zipslack'owi to się
gubiłem; np.
ifconfig = brak + nie_znam_ekwiwalentu + brak_pomysłu_jakiego_mana_zawołać
etc.
Mam nadzieję, że nie pogonicie "nowego" w stylu man+google_or_back2RH
tylko zechcecie podzielić się doświadczeniem.
(co mogłem to ściągnąłem offline i w tzw. międzyczasie studiuję zanim
podejdę do cfdisk'a)
--
Pozdrawiam
Krzysztof Jastrzębski <><
Reply to: