Re: Przesiadka
Użytkownik Krzysztof Jastrzębski napisał:
1.) Czy w ogóle pociągnąłem właściwe iso ?
Doczytałem się, że testowe to jeszcze nie unstable i wiele osób
spokojnie na testowych jedzie.
Ja instaluję zawsze stable z CD, a potem dołączam unstable do
konfiguracji apt i ciągnę z sieci
2.) Które z obrazów wypalić.
Zdecydowanie wszystkie, jueśli masz powolna sieć.
Możesz też poszukiwać pakietów przy pomocy apt-cache, jeśli znasz
kawałek nazwy.
3.) W Bios'ie nie mam boot_sequence z CD_first.
Rozumiem, że po wypaleniu pierwszego iso znajdę tam rawrite i obrazy
dyskietek instalacyjnych ?
Są w tym temacie jakieś kruczki ? (na co zwrócić uwagę, żeby nie
powtarzać instalacji kilkakrotnie).
dyski są w cdrom1 dists/woody/main/disks-i386
rawrite jest w cdrom1 /tools
4.) Czy ktoś pokusił się o wygenerowanie jakichś porównań wydajności.
Czytając oficjalną dokumentację obiły mi się o oczy przerażające
wymagania sprzętowe (ale może byłem już zmęczony).
Hardware niestety na kolana nie rzuca (486DX4/100-128RAM) i nie będę
miał lepszego.
Ale RH9 kernel-2.4.20-18.9 glibc-2.3.2-27.9 funkcjonuje na tym
poprawnie (nie mówię, że śmiga).
Jest sens podchodzić do tego sprzętu z Debianem ?
Pracowałem pod RH (ostatnio pod 8.0). Debian ma tę samą szybkość. Ale
można go konfigurować bez grafiki.
5.) Jak w praktyce wychodzi dostrajanie Debiana "pod_siebie" (tzn. np.
wymiana sendmaila na qmaila, binda na djbdns etc.etc)
Większy wybór gotowych pakietów.
6.) Z jakimi niespodziankami powinien się liczyć "redhatowiec".
Tu niezłe wsparcie dla hardware, prostacki w obsłudze (choć cienki
technicznie) rpm, sporo interfejsów (niekoniecznie graficznych
wspomagających konfigurację) etc.
Chodzi o to, że jak w międzyczasie przyglądałem się zipslack'owi to
się gubiłem; np.
ifconfig = brak + nie_znam_ekwiwalentu +
brak_pomysłu_jakiego_mana_zawołać
etc.
Inaczej konfiguruje się sieć. Największa niespodzianka to możliwość
ręcznej konfiruracji w zwykłych zbiorach. Debian nie dubluje plików
konfiguracyjnych i można zmieniać go ręcznie. Konfiguratory programowe
skorzystają z tak powstałych zmian. W RedHacie, jeśli użyje się
konfiguracji ręcznej, trudno wejść na automatyczną i vice versa.
Podczas pierwszych instalacji lepiej użyć narzędzi najogólniejszych,
które pojawiają się pierwsze. Jeśli chcesz używać manadżera okien KDE,
to lepiej od razu ściągnąć z sieci z unstable kde3. Czyli po prostu nie
instalować na początku wcale. Pozmieniano nieco zależności pakietów i
bibliotek i potem można się zmęczyć. Chyba, że 2.2.2 ci wystarcza.
Z gnomem jest prościej.
Powodzenia
Bertold
Reply to:
- References:
- Przesiadka
- From: Krzysztof Jastrzębski <jotkajot@polbox.com>