[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: Ludzie sa skonczonymi debilami



Dnia poniedziałek, 17 kwietnia 2006 10:42, Sergiusz Pawlowicz napisał:
> On Mon, Apr 17, 2006 at 12:47:43AM +0200, Adam 'amag' Turowski wrote:
> > Zgodnie z GPLem NIE WOLNO sprzedawać oprogramowania objętego licencją
> > GNU.
>
> Zaraz napiszę do Stallmana, że mu licencję zmienili, zdziwi się!
>
> > MOŻNA natomiast pobierać opłaty za nośnik oraz koszty dostarczenia tego
> > oprogramowania. Czyli w tym przypadku osoba sprzedająca musi wydać
> > dokładnie tyle na koszty przesyłki do odbiorcy za ile wystawiła płyty na
> > aukcji- co równa się zyskowi 0 zł.
>
> A ty skąd takie podwórkowe historie usłyszałeś?
> Dziadek ci je opowiadał jak byłeś niegrzeczny?
>
Bardzo merytoryczne. Kiedy przeszliśmy na "ty"? Btw: nikt Panu nie mówił, że 
pisząc list i zwracając się do odbiorcy bezpośrednio używa się zwrotów 
grzecznościowych (pisanych wielką literą)? Pan dyskusji uczył się w 
przedszkolu?

Podejmę jednak próbę i wyjaśnię Sz. P. nieznającemu licencji, a 
wypowiadającemu się na jej temat pewną rzecz. Gdyby tylko zanim wykrzyczy Pan 
z siebie stek nie mających pokrycia wyrazów, zerknął do tekstu licencji 
pewnie zauważył by następujące zdanie:

"You may charge a fee for the physical act of transferring a copy, and you may 
at your option offer warranty protection in exchange for a fee. "
(TERMS AND CONDITIONS FOR COPYING, DISTRIBUTION AND MODIFICATION, punkt 1)

w polskiej (nieobowiązującej) wersji jest to wytłumaczone jako:

"Możesz pobierać opłatę za fizyczną czynność przekazania kopii i według 
własnej decyzji możesz za opłatą proponować ochronę gwarancyjną."
(Zasady i warunki kopiowania, rozpowszechniania i modyfikowania, punkt 1)

Gdyby jednak to Pana nie przekonało w internecie istnieje mnóstwo dokumentów 
jasno opisujących sposób interpretacji tego punktu. Zadziwiające jak wiele 
osób może mieć problemy z jego zrozumieniem.

Kiedyś (zdaje się, że na łamach Linux+ ale strzelam)  trwała dyskusja na ten 
temat bo ktośtam uznał, że może sprzedawać oprogramowanie GNU/GPL za 1000 $ 
od dysku. Streszczając rozmowę, na końcu dyskusji doszło do tego, że może 
zrobić tak tylko pod warunkiem, że po odjęciu kosztów przygotowania i 
wyprodukowania nośnika oraz jego dostarczenia reszta kwoty będzie szła w 
sparcie techniczne. Oczywiście wsparcie to może trwać np. dobę od zakupu ale 
innej furtki nie znaleziono. Osoba sprzedająca na aukcji nic nie napisała o 
wsparciu przez nią udzielanym.

Dla mnie EOT.



Reply to: