Re: Czas odchudzic debiana...
Dnia piątek marzec 14 2003 12:02 Jakub Ambrożewicz napisał:
> On Fri, 14 Mar 2003, Jacek Politowski wrote:
> > On Fri, Mar 14, 2003 at 10:29:51AM +0100, Marcin Juszkiewicz wrote:
> > >> Polecam orphaner (deborphan)
> > > Koniecznie w parze z debfoster-em (dobrze użyty debfoster czyni w
> > > końcu uzywanie deborphan zbędnym).
> > Dobrze używany aptitude czyni zbędnym używanie zarówno deborphan i
> > debfoster.
> Tak więc raz na czas jakiś uruchamiam orphanera parę razy, aż czystki
> które przeprowadzę pchany chęcią wyczyszczenia systemu całkowicie
> mnie zadowolą :-)) Niestety ani aptitude ani debfoster nie wyczuwają
> moich kaprysów :-)
Aktualnie używam aptitude, debfostera i deborphana. Wiadomo - ten
pierwszy jest wygodny o ile chodzi o zarządzanie pakietami i potrafi
podać które pakiety nie są już wymagane przez co można je usunąć z
systemu. Niby pokrywa się to z deborphanem ale momentami nie do końca.
Debfoster z kolei uzupełnia się z aptitude - u siebie większość
pakietów -dev mam debfosterem zaznaczoną jako 'zbędnę' i instaluje je
tylko jak są mi potrzebne do przekompilowania jakiejś debianowej
paczki. Po spaczkowaniu uruchamiam debfostera i wszystkie 'niechciane'
pakiety są od razu usuwane (no bo zaznaczone były jako takie już
wcześniej).
W tej chwili deborphan podaje mi, że mam "j2re1.4" i "cryptplug" nie
wymagane przez żadne inne pakiety - tyle, że chcę je zachować i tak
i tak - debfoster już został tego nauczony więc z systemu nie wylecą.
A nawet jak któregoś dnia pakiet zostanie uznany za zbędny to ile to
trzeba.. "debfoster pakiet-" i mamy "remove --purge" :)
--
WWW: http://www.hrw.one.pl/
APT: deb http://hrw.one.pl/ apt/
Ale nawet komanda nie wyrzynały całych miast stary chyba masz
tłumaczonego Sapka z japońskiego, albo czytałeś do góry nogami.
-- Camaris
Reply to: