Re: Aaaby było cicho ;-)
Łukasz pisze:
heh
ja niedawno trafiłem na filmik jak ktoś uruchamiał ubuntu na kompie
zmontowanym w akwarium
zamiast wody był jakiś olej, lub inna nieprzewodząca ciecz
działał cicho i wyglądał gadżeciarsko :)
może żonie spodobało by się akwarium ...
Taaa... z rybkami pływającymi do góry brzuchem.
Szkoda, że ciekłego azotu nie zaproponowałeś :-)
--
Najcichszy komputerek jaki zmontowałem dawał 20dB. Hałas słyszalny był w
nocy, ale dało się spokojnie spać.
Całość zmontowałem na wentylatorkach Arctic.
Podczas rozruchu i z 20 min po nim nie było go słychać, później TC
rozkręcał wentylator na zasilaczu :/
Polecam wentynlatorki z czujnikami temperatury(TC), ale jeśli płyta
potrafi kontrolować obroty wetylatorów, to zrezygnował bym z tej opcji.
Można coś spalić, jeśli wentylatory będą za wolno reagowały, lub miały
za niskie obroty.
Najwięcej hałasu generują najczęściej zasilacze.
Moja wersja na zasilacz polegała na wymontowaniu oryginalnego
wentylatora, zamontowaniu wentylatora z (TC).
Kabel trzeba wypuścić na zewnątrz i podpiąć do łącza na płycie (u mnie
SYSTEM_FAN). Dzięki temu widzisz jak szybko kręci się twój wentylator na
zasilaczu. No chyba, że masz inteligentny zasilacz, to będziesz miał
łącze do podłączenia w środku.
Cichsze będą wersje z 12cm wiatrakiem - mniej obrotów daje taki sam
strumień powietrza i generuje mniejszy hałas (ale i tak wiatrak możesz
wymienić na lepszy model z TC).
No i na koniec jakieś obicia na obudowę... gąbki tłumiące dają niewiele,
ale zawsze to coś. Jeśli wentylator zasilacza jest wewnątrz obudowy, to
warto w to zainwestować. Jeśli jest na tylnej ściance, to maty
wyciszające nic na niego nie pomogą. Na hałas z wentylatora procesora
powinny działać.
Jeśli chcesz jeszcze ciszej to kup pasywnie chłodzoną płytkę VIA. Procek
ma tylko radiator.
Z tego co wiem to 1000MHz masz do dyspozycji.
Demon prędkości to nie będzie. Jak chcesz więcej, to musisz chłodzić procek.
Do tego zasilacz jakiś mały i własny pomysł na jego wyciszenie.
Najciszej (ale najdrożej) jakimś dobrym zestawem wodnym (uwaga - po
jakimś czasie rosną glony i dużo z tym roboty, przynajmniej w układzie
otwartym). Można uzyskać całkowitą ciszę.
Podsumowując - uważam, że rozwiązanie z wentylatorami jest tańsze,
praktyczniejsze i na dłużej, ale całkowicie hałasu nie zniwelujesz.
Pozdrawiam,
Konrad Cempura
a. k. a. Lenthir
[OT]
Cześć Lisek. To Tobie zrobiłem wieki temu logo na stronkę? (i
zaprojektowałem nawet design, ale coś nie wyszło z wdrożeniem :P)
Co z Twoją stroną? Nadal jest?
Reply to: