Ratunku! - rozwaliłem drewniaka
Witam
Rozwaliłem sobie Woodiego i nie wiem jak go poskładać w całość (mam
nadzieję że zbyt bardzo nie napsułem).
Sprawa wygląda tak:
Woody chodził na jądrze 2.4.23 ale zachciało mi się jajka 2.6.4 i
skompilowałem sposobem Debianowym (jak zwykle) kernelA_image i
kernel_headers (tak na wszelki wypadek).
Później za pomocą modconfa wybrałem do załadowania moduły które mnie
interesują.
Wszystko było dobrze przez jakiś czas (10 min.) do czasu aż nie
uruchomiłem Xów, w zasadzie po odpaleniu Xów też jeszcze przez chwilę
wszystko działało (2-3 min.) aż się powiesiła klawiatura i mysz, a ekran
się "zamroził" (GKrellM zawisł i chodzić zegar na pasku XFce4).
Ponieważ często korzystam z Windowsa nie myśląc długo zrobiłem resret na
obudowie (wierząc że Ext3 mnie uratuje)* niestety zawiodłem się...
Teraz startuje system (zarówno jajko nowe 2.6.4 jak i stare 2.4.23 oraz
bootowanie z dyskietki ratunkowej 2.4.23) i się trochę uruchamia.
Zatrzymuje się i na ekranie mam znak zachęty:
sh-2.05a#
nie mam podmountowanego /proc a / jest w trybie readonly.
Z tymi rzeczami potrafię sobie poradzić (przełączyć na rw czy
podmountować /proc) ale nie wiem co dalej.
Z lektury "Co się dzieje podczas startu Debiana?" i moich przemyśleń
wynika że system nie przechodzi do "fazy uruchamiania programów"
niezależnie z jakiego jądra (starego czy nowego) startuje.
Kolejną trudnością jest to, że dysk jest podpięty jako /dev/hde do
kontrolera Promise PDC20276 i z płyty Woodiego nie jest widziany, ale z
tym sobie też powinienem poradzić bo Morphix (klon Knoppiksa) widzi ten
dysk tylko nie wiem co mam zrobić :-(
Dodatkowo będąc w sumie zalogowany jako root L. wywala mi komunikaty
"Permission denied" do np. /sbin/shutdown - hgw why?
Proszący o pomoc
Marcin
--
A.L.C.H.E.M.I.S.T.
Artificial Lifeform Calibrated for Hazardous Exploration /
/ Machine Intended for Sabotage and Troubleshooting
--> alchemist<at>op<dot>pl <--
Reply to: