Re: Clamav - kłopot...
----- Original Message -----
From: <dskarbek@softintelligent.com.pl>
To: <debian-user-polish@lists.debian.org>
Sent: Sunday, November 28, 2004 2:15 PM
Subject: Re: Clamav - kłopot...
> Sprawdź wpisy w sendmail.mc. Powinnien być mniej więcej taki:
>
> INPUT_MAIL_FILTER(`clmilter', S=local:/var/run/clamav/clamav-milter.ctl,
F=,
> T=S:4m;R:4m')dnl
> define(`confINPUT_MAIL_FILTERS', `clmilter')dnl
No i bardzo slusznie. Tak to jest jak sie ufa paczkom debiana... nie
wiedziec czemu sciezka dodawana automatycznie do .mc nie pokrywala sie
komletnie z miejscem gdzie lezal socet. Po malej poprawce jest juz OK,
milter chodzi.
Natomiast pozostal maly niedosyt. O tyle o ile pliki wykonywalne oraz
zainfekowane np zipy sa prawidlowo zatrzymywane - o tyle rary i np arjoty
lataja jak chca :(
Tak, w clamd.conf jest wpisana opcja ScanArchive i ScanRAR. Tak, w systemie
jest zainstalowany unrar i unarj.
Jakies pomysly? A moze wogole darowac sobie milter clamava i pojsc w strone
mimedefang? Podobno to znacznie skuteczniejsza zabawka? Wszelkie opinie mile
widziane :)
Poz,
S.
Reply to: