Re: Najwięcej dziur w Debianie?
Dnia Thu, 08 Jan 2004, Mikołaj Menke napisał:
> Taki oto link dostałem: http://www.theinquirer.net/?article=13420
> Komentarze, przemyślenia i polemika mile widziana.
A mi się to wydaje po prostu oczywiste z kilku względów.
Debian ma w sobie OGROMNA ilość pakietów z których spora część może
być potencjalnie zagrożeniem dla bezpieczeństwa systemu. Pewnie jak
mamy 50% tych niebezpiecznych pakietów u siebie na komputrach to
max. Inne dystrybucje używają tego samego softu, tylko jest on
ściągnięty ze stron autorów i mimo, że taki sam, to nie jest liczony
do dystrybucji.
No i druga nie mniej ważna rzecz. Wychodzi im, że najbezpieczniejsze
są UNIXy własnościowe, a potem Windowsy. Powód jest oczywisty (nie
umniejszając niczego tym UNIXom). Żeby znaleźć dziurę w takim
UNIXie, czy w Windowsach to trzeba się o wiele więcej naszarpać i
nakombinować niż w Linuxie. W Linuxie patrzysz do kodu każdego
programu i już wszystko wiesz - nawet Ci pokomentują, żebyś mógł
łatwiej złamać ;).
Z Windowsem trzeba walczyć. To samo z UNIXami i
Mac'iem, a do tego są to jednak rzadko spotykane systemy i nie
dostępne dla każdego. Żeby coś zepsuć to trzeba jednak trochę
popróbować, a jak ni cholery nie ma na czym, to...
Zresztą porządne UNIXy są zazwyczaj dobrze administrowane i próba
znalezienia jakiejś dziury skończy się szybciej niż cokolwiek się
wynajdzie ;)
Wiec myślę, że nie mamy się znowu co tak bać. Chyba, że ktoś nie
używa security update ;)
--
Pozdrawiam
Romek Kalukiewicz
Reply to: