> Mógłbyś napisać od razu w pierwszym akapicie, że to tylko zmiana > adresu, a nie likwidacja, bo w ten sposób pewnie wywołałeś u niejednego > Debianowca palpitacje serca. Malo sypiam ostatnio i mam palpitacje czesto ale tym razem bylo ciezko ;) Stronka - przynajmniej u mnie - pod nowym adresem smiga, az milo. -- Szymon "Morandir" Anders http://angrenost.org