Re: KDE 3.1.2 i czcionki bez antialiasingu.
Dnia pią 13. czerwca 2003 16:10, Marek Berkan napisał:
> Postanowiłem być nowoczesny i zainstalowałem sobie KDE 3.2.1 z unstable
> (dotychczas miałem 3.1.1 z www.kde.org).
Który Debian? Poza tym w sidzie jest 3.1.2 a nie 3.2.1 ;)
> Pierwsze co mnie delikatnie zaskoczyło to wszechobecny antialising.
> Nie chciałbym tu roztrząsać czy to potrzebne czy nie, ale moim zdaniem to
> kompletna pomyłka i zdecydowałem to wyłączyć.
Co kto lubi - mnie poraziła winda jak po paru miesiącach z Debianem odpaliłem
win2k - ten brak AA... :)
> Wszystko przebiegło w miarę pomyślnie do momentu kiedy okazało się że w
> KDE 3.1.2 zniknęły wszystkie rozsądne czcionki z Helveticą na czele.
"dpkg-reconfigure fontconfig" pomoże zapewne ;)
Jak nie to sprawdź czy w konfigu dla fontconfig masz podaną ścieżkę do TTFów -
albo zrób linka TTFy->/usr/share/fonts/truetype
> Nie muszę dodawać że z wykorzystaniem jedynie tych czcionek
> bez antialiasingu KDE wygląda jak kawał kupy :)
KDE z Keramik czy innym liquid i tak i tak wygląda nieciekawie ;)
> Pytanie: czy spotkaliście się z takim przypadkiem i ewentualnie jak
> sobie poradziliście?
TTFy trzymam w /usr/share/truetype (mam też symlink do
/usr/lib/X11/fonts/truetype)
> Jak zrobić aby pozostałe czcionki były widoczne?
skonfigurować fontconfig
> Czy może zostaliście przy jakimś starszym KDE?
Mam mieszankę GNOME2, KDE3 itp:
GNOME2: gnome-session, gnome-panel, galeon, mrproject
KDE3: konsole, kmail
QT3: psi
GTK2: rox-filer-hrw, gvim
GTK1: linneightborhood, xmms
do tego jedit
> A może korzystacie z antialiasingu?
Niezależnie czy na CRT czy na LCD - tak.
--
APT: deb http://www.hrw.one.pl/apt/ sid/
Reply to: