KDE 3.1.2 i czcionki bez antialiasingu.
Witam.
Postanowiłem być nowoczesny i zainstalowałem sobie KDE 3.2.1 z unstable
(dotychczas miałem 3.1.1 z www.kde.org). Pierwsze co mnie delikatnie
zaskoczyło to wszechobecny antialising. Nie chciałbym tu roztrząsać czy
to potrzebne czy nie, ale moim zdaniem to kompletna pomyłka i
zdecydowałem to wyłączyć.
Wszystko przebiegło w miarę pomyślnie do momentu kiedy okazało się że w
KDE 3.1.2 zniknęły wszystkie rozsądne czcionki z Helveticą na czele.
Zostały jedynie: Bitstream, Century, Courier 10, Cursor, Dingbats,
Nimbus*, Standard Symbols i Urw*. Jako czcionka domyślna traktowana jest
Nimbus, która z antialiasingiem wygląda znośnie, natomiast bez niego
porażkowo. Nie muszę dodawać że z wykorzystaniem jedynie tych czcionek
bez antialiasingu KDE wygląda jak kawał kupy :)
Pytanie: czy spotkaliście się z takim przypadkiem i ewentualnie jak
sobie poradziliście? Jak zrobić aby pozostałe czcionki były widoczne?
Czy może zostaliście przy jakimś starszym KDE? A może korzystacie z
antialiasingu?
Pozdrawiam,
Marek.
Reply to: