Witam,
Jestem raczej nowy jeżeli chodzi o Linuxa więc
jeżeli przywalę z grubej rury to proszę o wyrozumiałość ;p
Zainstalowałem sobie Daemontools w wersji
chyba 0.76 a także Qmaila 1.03 obydwa z sourca nie z pakietów .deb.
Wszystko w ramach testu i zdobywania
doświadczeń. I teraz mam pytanie:
daemontools dodają do inittab linjkę która
odpala program svscanboot który co 5 sekund sprawdza czy w katalogu
/service coś jest i jak jest to odpala
znajdujący się tam skrypt run (tak w skrócie)
Instalację qmaila przeprowadziłem zgodnie z
tym co czytałem na stronie www.lifewithqmail.org
Tam koleś proponuje skrypt do init.d i potem
do poszczególnych runleveli. Robi on mniej więcej tyle (w dużym
skrócie)
jeżeli wywołany z arg, start to:
if svok /service/qmail-smtpd ;
then
svc -u
/service/qmail-smtpd
else
echo service qmail-smtpd
not running.
i tak samo do qmail-send (oraz qmail-pop3d
jeżeli ktoś chce)
jeżeli z parametrem stop to tak samo jak wyżej
tyle że svc -d /service/qmail-smtpd
I w końcu pytanie:
skoro svscanboot ładuje się z inittab to czy w
ogóle jest konieczny ów skrypt do init.d i kolejnych rc.X.
I co się dzieje z procesem (np. qmail-smtpd)
który jest supervised w trakcie zamykania czy rebootu Debiana.
Czy trzeba go ręcznie wyłączyć używając np.
svc -dx /service/qmail-smtpd czy nie jest to konieczne.
Dla jasności dodam jeszcze że qmail-send i
qmail-smtpd uruchamiane są przez tcpserver nie przez inetd.
Aha. Wcześniej miałem qmaila i daemontools
zainstalowane z pakietów. Pakiet od qmaila podczas instalki dodał do init.d ów
skrypt i do rc.X z numerkiem 20 ( w sensie np. /rc.3/20qmail), a pakiet od daemontools dodał linijkę do inittab. I
w trakcie startu systemu dostawałem komunikat:
qmail-send not running
qmail-smtpd not running
a podczas zamykania
(mniej więcej)
warning: svc cannot control service qmail-send
- service not supervised
i tak samo do qmail-smtpd
Działo się tak mimo iż po starcie całego
systemu qmail działał bez zarzutu.
Jakieś koncepcje, wyjaśnienia
cokolwiek?
Z góry dzięki
Szwagros
|