[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

OT - jak to jest tak naprawde z tymi licencjami



Wybaczcie ot ale problem zaczal mnie niepokoic.
Rozmawialem wczoraj z zatwardzialym windziarzem na temat systemow
operacyjnych, kwestie jakosci oprogramowania jego dostepnosci serwisu
itp pozostawiam bez dyskusji, natomiast zaniepokoila mnie jedna rzecz.
Jeden ze sluchaczy rzucil opowiescia, ze w jednej z firm uzywali
staroffice (kiedy jeszcze byl darmowy) i doczepil sie do nich urzad
skarbowy - ze oprogramowanie jest darmowe, ale uzywajac go zarabiali na
nim, wiec musza zaplacic podatek. Wyliczyli im kwote do opodatkowania na
podstawie produktu dostepnego na rynku (o podobnych mozliwosciach -
wiadomo na podstawie czego - i kazali zaplacic. Poniewaz w polskich
urzedach jeszcze wszystko jest mozliwe, zwlaszcza w swietle wiadomosci
bodajze sprzed roku, ze chca opodatkowac linuksa, chcialem zapytac czy
taka sytuacja jaka opisalem jest mozliwa. Polecam ludziom darmowe
oprogramowanie, sam w firmie uzywam open ofice'a, namowilem juz kilku
ludzi aby w firmach przechodzili na linuksa , a co za tym idzie uzywali
oprogramowania biurowego darmowego. Czy jest szansa, ze ktoregos dnia
znjawia sie u mnie wsciekli znajomi z zamiarem zlinczowania mnie?

Wybaczcie off topic, ale nawet nie bardzo mam pomysl gdzie o to zapytac.
Kilkoro ludzi stad uzywa podobnego oprogramowania w firmach, wiec licze
ze beda zorientowani.

M



Reply to: