[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: pytanie o przekierowanie z uzyciem iptables



Witam,

1. Dziękuję bardzo, rozumiem co daje FORWARD i co robi regułka która podałeś, nie rozumiem czemu musi być i FORWARD i nat. Myślałem że NAT rozwiąże wszystko...

2. Wierze ze jest tak jak mówisz z forwardem... w takim razie czy nie dało by się tam od razu wcisnąć NATowania np, czy to zadziała???

iptables -A FORWARD -d 10.0.0.253 -p tcp --dport 80 -s zz.zz.zz.zz --sport 6001 -j ACCEPT

czy już coś zupełnie mieszam....chyba ze wlasnie nie da sie polaczyc i nat-a i forward-a w jednym i temu potrzebne sa dwa osobne lancuchy???

Dzięki za wyrozumiałość
Maciej

Krzysiek Kiełczewski napisał(a):
Dnia 26-02-2007, pon o godzinie 11:08 +0100, Maciej Kóska napisał(a):

Mama do grupowiczow duza prosbe sprawdzcie prosze czy ponizsze regulki zalatwia sprawe (dopiero zaczynam z iptables :) ew. czy istnieje bardziej optymlany sposob obsluzenia w/w zagadnienia

Z gory dziekuje i pozdrawiam serdecznie
Maciej

iptables -t nat -A PREROUTING -s xx.xx.xx.xx -p tcp --sport 6001 -j DNAT --to 10.0.0.253:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s xx.xx.xx.xx -p tcp --sport 6002 -j DNAT --to 10.0.0.222:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s xx.xx.xx.xx -p tcp --sport 6003 -j DNAT --to 10.0.0.223:80


iptables -t nat -A PREROUTING -s yy.yy.yy.yy -p tcp --sport 6001 -j DNAT --to 10.0.0.253:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s yy.yy.yy.yy -p tcp --sport 6002 -j DNAT --to 10.0.0.222:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s yy.yy.yy.yy -p tcp --sport 6003 -j DNAT --to 10.0.0.223:80


iptables -t nat -A PREROUTING -s zz.zz.zz.zz -p tcp --sport 6001 -j DNAT --to 10.0.0.253:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s zz.zz.zz.zz -p tcp --sport 6002 -j DNAT --to 10.0.0.222:80 iptables -t nat -A PREROUTING -s zz.zz.zz.zz -p tcp --sport 6003 -j DNAT --to 10.0.0.223:80

To jest tylko NATowanie.
 Jeszcze musisz przepuścić ruch w łańcuchu FORWARD, na przykład tak:
iptables -A FORWARD -d 10.0.0.253 -p tcp --dport 80 -s zz.zz.zz.zz -j
ACCEPT

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski





Reply to: