[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: Proxy + squid



On Thu, Feb 22, 2007 at 07:35:38PM +0100, Tomek wrote:

>Sieć jest oparta o rozwiązanie SME dostarczone przez TPS-e.

To jeszcze wytłumacz, co to jest za usługa, bo na stronach TP nic
ciekawego znaleźć nie można (czyt. w ogóle nic). Skąd więc mamy
wiedzieć co tam u siebie masz?

Z jakiegoś dziwnego forum wyczytałem tylko, że "SME VPN to polaczenie
firm bez internetu", ale co sobie TP zastrzega w umowie, a tym
bardziej co wg umowy TP zapewnia, to wielka niewiadoma.


>Jest 5
>podsieci w tej samej adresacji i tylko w jednej wyjście na zewnątrz.

Podaj konkretnie adresy sieci i maski oraz adresy routerów TP (bram) w
każdej lokalizacji, bo stwierdzenie "podsieci w tej samej adresacji"
jest mało konkretne lub po prostu dopisek "w tej samej adresacji" jest
zupełnie zbędny.


>Pomiędzy segmentami są bramy ( niestety nie mam wpływu na ich
>konfiguracje).

Trzeba było brać IP VPN, tam podobno masz ;->
ATSD, jakie są relacje cenowe między SME VPN a IP VPN? I jakie
przepustowości kanałów VPN można w SME VPN otrzymać?


>Żeby hosty z jednego segmentu widziały inne hosty
>ustawiam im bramę. W segmencie gdzie jest wyjście do wanu są dwie bramy.

Czyli co konkretnie i gdzie ustawiasz?
Jaka usługa (podejrzewam, że również coś TP) realizuje "wyjście do wanu"?


>Problem mam z wypuszczeniem do wanu ruchu z segmentów niemających
>fizycznego dostępu do wan.

Jeśli TP zastrzega sobie, że pomiędzy oddziałami firmy routuje tylko
pakiety pochodzące z jednego i idące do drugiego oddziału, to w sumie
nie ma się co dziwić.

Możesz oczywiście proxy w centrali postawić, ale wszystkiego nim nie
załatwisz, choć kto wie - proxy może wystarczyć.

Podejrzewam, że da się coś załatwić tunelami IPSec, PPPoE, OpenVPN lub
czymkolwiek innym - byle z punktu widzenia routerów TP pakiety latały
z adresami "lokalnymi".

Pytanie co umowa z TP określa jako ruch dozwolony (przepuszczany przez
ich routery), bo może dowolne znane im formy tunelowania nie są ruchem
akceptowalnym i nie są przepuszczane przez routery TP. Żeby to
określić, musisz odpowiedzieć na dwa pierwsze postawione przeze mnie
pytania.

Pozostaje jeszcze rozwiązanie typu 'httptunnel' ożeniony z jakimś ppp
lub 'ptunnel' - nie używałem, nie jestem pewny, ale wyglądają, jakby
mogły załatwić sprawę - pod warunkiem, że między oddziałami HTTP
przechodzi.

>Chciałem to rozwiązać za pomocą squida. Z routingiem walczyłem, ale nie
>udało mi się tego zrobić.

Część rozwiążesz (czyli mw. web), ale całego ruchu przez HTTP proxy
nie puścisz - "nie po to one są", że tak sparafrazuję współczesnego
klasyka.


I jeszcze na koniec pytanie - czemu niezależny dostęp do internetu w
każdej lokalizacji nie wchodzi w grę?

-- 
Jacek Politowski



Reply to: