[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: "Przycinanie" odtwarzanych plików .mp3 - o.t.



Witam,

ja mam HP nx9420 i w sumie po kilku pierwszych miesiącach walki (karta ATI - i wszystko jasne) komputer mój działa - nie tylko w wymiarze podstawowym - w pełni poprawnie. Dodatkowo, korzystam z wersji 'unstable' i to też nie przeszkadza. Czasem, jak coś jest nie tak, to przydaje się opcja '-t' przy apt-get do powrotu do poprzedniej wersji pakietu. Oczywiście nie jestem specjalistą od systemu, ale (może przez to) w większości przypadków okazuje się, że problemy z Debianem są wynikiem moich pomyłek.

Poza tym, co znaczy 'nie gorzej niż wyszydzany MS Win'? Jeśli chodzi o odtwarzanie audio/video to rzeczywiście można poza MS Win nie wychodzić, ale samo odtwarzanie nie jest problemem samego Debiana, a czasem programu odtwarzającego (apt-get remove --purge totem).

Pozdrawiam,

Rafał Konrad Pawłaszek

Lech Pańkowski pisze:
On Mon, Jul 23, 2007 at 12:41:23PM +0200, Lech Pańkowski wrote:
Czy ktoś ma jakieś sugestie, co zrobić?

Z mojego doświadczenia wynika że z filmami ten totem też sobie za dobrze
nie radzi.
--
Marcin Owsiany <porridge@debian.org>             http://marcin.owsiany.pl/
GnuPG: 1024D/60F41216  FE67 DA2D 0ACA FC5E 3F75  D6F6 3A0D 8AA0 60F4 1216


Panowie, wybaczcie odejście od tematu, ale o co w tym wszystkim chodzi??
Zawsze wyobrażałem sobie, że Debian tworzony jest przez ludzi, dla których
pewność działania to sprawa nadrzędna.
Że jeśli oni coś wybierają do instalacji podstawowej (zawsze wersja
'stable') to jest to najbardziej funkcjonalne i najlepiej przetestowane. Że
nie chodzi o wypuszczanie kolejnych wersji z szybkością karabinu
maszynowego.

Od ośmiu lat poszukuję dystrybucji w której wszystko działałoby po
instalacji, choćby pioruny biły! Jak dotąd najlepsze doświadczenia (w
wymiarze podstawowym) miałem z Auroxem (och Auroxie, czemuś nas opuścił..).
Może Debian to nie dla mnie? Godzę się zapłacić kilkaset zł, ale ma działać
nie gorzej niż wyszydzany MS Win - tylko za co??

L. P.





Reply to: