[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Re: [OT] Linux na konferencji dydaktycznej



On Thu, Jan 29, 2004 at 12:47:08AM +0100, Marcin Kurpiewski wrote:
> Użytkownik Krzysztof Krupa napisał:
> >Slownik jezyka polskiego moze koledze wiele pomoc.
> >(gr. didaktikos 'nauczajacy').
> 
> To już wiem ;)
> 
> >Szanowny kolego, mam wlasne referaty i badania.
> 
> Mam rozumieć, że tematy badań nie mogą być tu opublokowane?

Mozna, czemu nie, tylko taki balagan najpiew trzeba opracowac.

Do przewidywanej konferencji jest jeszcze sporo czasu, to 
dopiero na wiosne. Nie sa to ostatnie, ratunkowe podrygi
faceta, ktory wiedzial kilka miesiecy ze ma cos zrobic
a nie zrobil i siada z kapeluszem pod debian-user-polish.

Zbieram co moge. Opinie tez :-)
Nie chce byc jednym z tych, ktorzy to wypowiadaja sie na
tematy, na ktorych sie nie znaja. Chce sie przynajmniej 
postarac pozbierac inf. z roznych zrodel.

> 
> >Zgorzknialy malkontent?
> 
> Nie, znam ten sektor i wiem, że OO nie jest oprogramowaniem na 
> specjalnych prawach w administracji publicznej. Dobrze to obrazuje 
> niedawna debata w sejmie, że używanie w administracji oprogramowania MS 
> nie jest uzależnianiem jej od jednego producenta.
> 
> >Juz tu kolega wie co to jest ,,tematyka dydaktyczna''?
> >A ja zapytam co to jest oprogramowanie OO?
> 
> Oprogramowanie OO od strony użytkownika aplikacji przecież nie rózni się 
> niczym od innego oprogramowania. Inny jest tylko sposób jego dystrybucji 
> (też licencj).

Nie jestem prawnikiem. Takie komentarze bardzo mi pomagaja.

> >bezpieczenstwa
> 
> Nie wyobrażam sobie seminarium z "bezpieczeństwa".
> To jest na tyle szerokie pojęcie, że nie da rady wszystkiego wrzucić do 
> jednego worka.

A co mam powiedziec ludziom, ktorzy bezpieczenstwo systemu kojarza z
kluczykiem w obudowie? No moze przesadzilem...ale sie przeciez
nie moge odnosic do arkan bezpieczenstwa. Jak odbiegne od tematyki
dydaktycznej to mi podziekuja za OT i sie nagadam.
I cala robote sz... trafi.
Niestety, moge tylko troche nawiazac do bezpieczenstwa (w szerokim
rozumieniu tego slowa)

> 
> >>>- kwestie prawne stosowania systemu Linux
> >>>(pokrotce - czy moge sciagnac Debiana, zainstalowac 
> >>>go w szkolnej pracowni i byc calkiem legalny, potrzebuje 
> >>>jeszcze jakies dowody zakupu, faktury, paragony zakupu pism
> >>>z Debianem, ktory w w/w pracowni zainstalowalem etc etc?)
> >>
> >>www.debian.org
> >
> >
> >Czy ja pytam jak w Linuxie zainstalowac myszke?
> 
> Na www.debian.org nie ma tak banalnych tematów (chyba, że HOWTO lub FAQ) 
> ale za to jest sporo informacji np. czy można pobrać Debiana z sieci, 
> wypalić, zainstalować i nie ponosić z tego tytułu żadnych kosztów 
> licencyjnych.
> 
> >A moze kolega juz tak za ciosem idzie? Co ktos pytanie, to go na google.
> 
> Nie zawsze się odsyła na Google ale jak ja proszę o pomoc to nie robię 
> tego w sposób "proszę, poszukajcie mi materiałów na dany temat i 
> podeślijcie na priva".
> 
> >Grupa ta jest pelna madrych, doswiadczonych uzytkownikow
> >Debiana, ktorzy potrafia ocenic pytanie.
> 
> Też tak sądzę. Dlatego zapisałem się do tej grupy też udostępniając 
> swoją kilkletnią wiedzę pracy z Debianem. Nie wzbraniam się od pomocy 
> ale wymagam, że ktoś wykarze minimum własnej inicjatywy.
> 
> >Dyskusja na temat permanentnego odsylania na google juz sie tu odbyla.
> >Moze by tak wazyc, czego tyczy pytanie?
> 
> Nie odbieraj tego tak. Powiedz co masz to może ktoś powie też co ma lub 
> może mieć.

Narazie mam wlasne wnioski z wdrazania Linuxa w male biura, male firmy.
Wlasne obserwacje zebrane podczas uczenia innych. Nie jestem guru, ale troche
nauczyc moge. Dla mnie to co umiem, to nadal sa podstawy. I chyba 
zawsze bede tak sadzil.
Nie wspominam o tym, co moge znalezc na google, bo to oczywiscie mam, 
nawet nie szukajac. Poprostu ono tam jest, tylko kliknac :-)

> 
> >Kolega oskarza mnie o nierobstwo? Chyba nie ma kolega kompetencji.
> >Spelnie te role najlepiej jak potrafie, ale przeciez zawsze
> >moge uczestnikow konferencji odeslac na google.
> >O to chodzi?
> 
> Jak pisałem wcześniej tematyka "bezpieczeństwa" jest na tyle szeroka, że 
> chcąc ją omówić dokładnie trzeba zahaczyć o praktycznie wszystkie 
> dziedziny wymiany i przetwarzania danych. Chyba nie trzeba proponować 
> rozszerzenia zakresu merytorycznego tej konferencji gdyż omówienie 
> tematyki "security" napewno wystarczająco wyczerpie uczestników ;)

Alez oczywiscie ze pozasypiaja.

> 
> >A kolega wszystko wie wczesniej?
> >Czy kolega wie, kto przeczyta kolegi odpowiedz?
> 
> Napewno członkowie grupy.
> 
> >Mam dziwne wrazenie, ze kolega znowu poczuwa sie do oceniania
> >innych, nie majac pojecia o co chodzi.
> 
> OK, może się uniosłem ale proszę też zrozumieć moje argumenty.
> 
> >No chyba ze porownuje kolega dydaktyke z przemyslem
> >rozrywkowym, czemu bym sie wcale nie dziwil.
> 
> Aż taki to nie jestem :)
> 
> >Czyzby kolega chcial mi organizowac czas? Niech raczej pozostawi
> >to mojej osobie.
> 
> Nie miałem takiego zamiaru ale wiem, że organizowanie konferencji lub 
> szkolenia wymaga sporego nakładu pracy i zabiera duuuużo czasu.

Moze sie do wiosny wyrobie :-)
Pozbieram, poslucham, poszpieguje - bedzie dobrze, jestem 
(umiarkowanym) optymista

> >Zastanawialem sie, dlaczego Linux ma takie trudnosci
> >w zastepowaniu komercyjnego oprogramowania. Zaczyna mi sie
> >teraz klarowac.
> 
> Nie no. Bez przesady.
> Od paru lat słyszę taki argument od użytkowników systemów MS, że grupy 
> użytkowników linuksa są nieprzystępne a użytkownicy MS są na tych 
> grupach obrażani.
> 
> Nie należy wchodzić na taki ton bo jest to fałszywa nuta całości.

Tu sie nie zgodze (czesciowo) - rozwine dalej.

> 
> >Stare przyslowia maja w sobie sporo madrosci.
> >,,Ptak ktory swoje gniazdo kala? Coz to za ptak?''
> >Czy to nie byl bardzo wyrazisty obrazek? (pyt. retoryczne)
> 
> Dobra, przyznaję się. Jestem zły i muszę być potępiony ale swoje zdanie 
> wyraziłem mam nadzieję w taki sposób, że nikogo nie obraziłem. Urazić 
> mogłem ale nie colowo gdyż rozbieżności zdań to normalne w grupowych 
> dyskusjach. :)

I dlatego poczatkujacy, po wyslaniu pierwszego maila :-) dobrze
sie zastanwia zanim wysla nastepny.
Zwykle zrobia to w ostatecznosci - ale wtedy juz zostana odebrani 
pozytywnie.
Co z tego wynika - grupa jest fachowa i akuratna.

> Życzę powodzenia w zbieraniu materiałów i w przeprowadzeniu konferencji.

Dziekuje

> Proszę nie brać mojego poprzedniego postu zbytnio do siebie.

Troche biore do siebie, bo linuxa zawsze biore do siebie :-)
Nie fanatycznie, ale. No ale bede twardy :-)

> 
> Marcin
> 
> PS. Odsyłanie na Google jest normalne. Wystarczy zajrzeć na grypy 
> związane z programowaniem. Tam jest wiele próśb w okresie 
> przedzaliczeniowym aby grupowicze wręcz napisali komuś program.
> 
> Ja w podobny sposób odebrałem ten post dlatego tak odpisałem.

Ja sobie napisze sam, ale w niektorych dziedzinach sa lepsi. Np. prawo,
inf unijne, zagranicze, np z niemiec. Cokolwiek sie moze przydac.
Nie rozwodze sie nad szczegolami. Po co? (ret.)

Odsylanie na google... Jak juz na ktorejs liscie pisalem: nie ma sensu
pisania N razy jak sie kompiluje jadro, czy innych takich, ale moze
cos da sie zrobic, aby ci, ktorzy zaczynaja przygode, tez mogli znalezc
u nas oparcie. Mozna go odeslac na google, ale zwazmy na fakt, 
ze niektore komentaze przy tym wykrzykiwane moga naprawde zjezyc mlodemu
lysine. Niekoniecznie bedzie to obyty w naukowych bojach mlody
admin czy inny twardziel. A jak trafimy na romantycznego
filologa, ktorego nie stac na Windowsa i bedzie chcial w swoim linuxie
zainstalowac polskie znaczki w OpenOffice? Jak dostanie taka riposte, to sie
u ciotki zapozyczy i kupi Wingroze :-) Albo z bolem serca skopiuje
od znajomego. (przyjmijmy ze uczciwy :-) I do tego dzien chlopu
zepsujemy :-). Wiem - powiecie ze to informatyka i nie ma czasu na
mile slowka, ale mamy do czynienia z ludzmi. Niestety (stety).

Nie wiem, moze nie mam racji. Jest tez tak, ze taki ktory chce i tak
sobie wygoogluje. No nie wiem... Psychologia.

Mowilem sobie: nie bede zasmiecal listy OT'ami, ale tu musze.
Wybaczcie.

-- 
|     Krzysztof Krupa      |      GG: 1104936          |
| chemiczek@poczta.onet.pl | Linux user number: 321885 |

Attachment: signature.asc
Description: Digital signature


Reply to: