Użytkownik SaPeR napisał:
Możliwość zniszczenia danych podczas fsck na zamontowanej partycji bierze się stąd, że dane są keszowane. Jeśli po poprawieniu partycji system zapisze na niej na powrót starą wartość z kesza w pamięci, może się zrobić kaszana. Dlatego lepiej odmontować. Można wykonać start z ramdysku, jeśli nie możesz z cd-ka lub dyskietki. Np. odpowiednio przygotować initrd, aby był dyskiem ratunkowym (rescue). Gdzieś wśród dysków systemowych powinien takowy się znajdować. Możesz też przygotować drugą partycję root, zwyczajnie nie używaną i nie montowaną, i z niej startować w przypadku takich awarii.w jaki sposob sprawdzic zamontowana partycje probowalem: mount -o remount,ro /dev/hda1 fsck /dev/hda1 ale fsck mowi ze nie powinno sie sprawdzac zamontowanych systemow plikow W jaki sposob sprawdzic zamontowany system plikow bez restartu - oczywiscie tak aby nie uszkodzic zadnych danych ? SaPeR
A jak to zrobić w sieci? Nie mam pomysłu. Może jakiś start bezdyskowy? Bertold