Spamy
O i tu właśnie przykład, dlaczego polityka list debianowych jest
niekonsekwentna. Z jednej strony -- restrykcyjne podejście do Reply-To
munging, które (podejście) IMHO robi więcej złego niż dobrego i _łatwo_ daje
się tego używać w stosunkowo małej liczbie klientów pocztowych (a i w tych,
które potrafią, zwykle wymaga konfiguracji).
Z drugiej strony -- listy są otwarte, dzięki czemu każdy spamer, którego
harvester zawędruje na lists.debian.org, może wysłać do wszystkich
subskrybentów swoje durne oferty. I tak, znam politykę Debiana odnośnie
ogłoszeń komercyjnych. Pytanie retoryczne: czy ktokolwiek choć raz
zapłacił te $1000?
Tak tylko sobie ględzę.
Wanted
Reply to:
- Follow-Ups:
- Re: Spamy
- From: Krzysztof Zubik <kzubik@poczta.wp.pl>