Uparty sawfish
Używam sobie od pewnego czasu Gnome (na Woodym). Moim preferowanym
window managerem jest WindowMaker (powodów jest parę, głównym jest
możliwość przeniesienia okna na odpowiedni workspace z prawokliku na
belce tytulowej).
No więc włażę do gnomistych preferencji, wybieram WindowMakera jako
mój window manager, jest fajnie. Po czym po wyjściu z X-ów czy
restarcie i ponownym zalogowaniu znowu odpala się Sawfish. Co ciekawe,
w preferencjach Gnome widać jako wybrany window manager WindowMakera!
Tedy przestawiam na sawfisha (by coś się zmieniło), potem z powrotem
na WindowMakera i mam co chcę... do restartu.
Ktoś się na coś takiego nadział? Jakiś pomysł jak to poprawić?
Reply to: