[Date Prev][Date Next] [Thread Prev][Thread Next] [Date Index] [Thread Index]

Xserwer - jak to w koncu jest?



Jeszcze raz pomecze Was swoimi X-owymi problemami. Nie jestem jeszcze uzytkownikiem
Debiana (i Linuxa) ale od kilku tygodni usilnie chce nim zostac.
Oprocz Debiana eksperymentowalem tez z RedHatem na "muzelanym" domowym laptopie
(Toshiba Satellite 210CS, P120, 1.3GB HDD, 16MB RAM). Doczytalem sie ze Debian ma
najlepszy support dla Laptopow - przegladam tez stosowna liste. Zanim sciagnalem
dystrybucje Debiana mialem do dyspozycji starego Red Hata 6.1. Bylem juz tak napalony
na Linuxa ze postanowilem ktoregos dnia sprobowac. Instalator Red Hata pozwolil mi
wybrac sterownik dla mojej karty grafiki dzieki czemu X-y po starcie wygladaly
pieknie (800x600 24Bit czyli tyle ile wyciaga karta). Gdy mialem w koncu Debiana 3.0
wywalilem RedHata i zaintalowalem Woodiego. Tu instalator zapytal tylko o producenta
(chips - bo to Chips & Tech). Po konfiguracji i po probach rekonfiguracji karta
chodzi strasznie - wyglada jakby pracowala na 600x480 - wielgasne litery o
kanciastych ksztaltach.
Co jest grane?
No i te problemy z Herculesem (Thriller 3d), ktorego w ogole nie moge zmusic do pracy
na duzym komputerze.
Jak to w koncu jest?
Manual do instalacji debiana tematu X-ow w ogole nie podejmuje.
Podobno Debian jest dla zaawansowanych :-( ......
Ja mam jednak nadzieje ze majac Wasze wsparcie (o ile Was wczesniej nie zanudze)
jakos dam rade!
Problem w tym ze wszyscy ze znajomych to zatwardziali "windziarze"

Pzdr

Z.P>




Reply to: