Re: FuzzyOcr - netpbm.deb - Error running preprocessor(pamthreshold) itp
Caly moj problem wziol sie w sumie od klopotow przy recznej kompilacji
ostatnich tarballowych zrodel netpbm. Nie wiem czemu sie to krzaczylo
ale wlasnie sciagnolem nowsza wersje (10.37.04) netpbm tym razem jak
Bozia przykazala by svn. I wszystko gra i buczy.
Ja probowalem skompilowac galaz stable (10.35.24), ale bez powodzenia,
wiec dalem sobie spokoj z netpbm ze zrodel :)
----------------------------
nie pamietam juz ktora wersje superstabilna usilowalem skompilowac ale
najpierw krzyczala o fyfnascie plikow ktorych jej braklo do kompilacji a na
koniec bodaj przy Jasper2000 wywalila syntax errory i bye bye...
netpbm-10.33 natomiast sie skompilowalo OK. Ale tam byl tylko pamditherbw,
nadal nie bylo thresholda. Poszedlem wiec kroczek dalej i skompilowalem
10.37. Jak wyzej - gra i buczy :)
---------------------------
A wyjasnila sie juz sprawa licencji dla pamthreshold i pamtopnm?
Bo w pliku debian/changelog dla FuzzyOCR z wersji experimental
znajduje sie taki oto wpis:
* do not use pam* stuff, (unavailable in netpbm, due to lack of license),
thanks to Alexander Elbs (Closes: #406626)
---------------------------
Nie za duzo czytasz? ;)))
---------------------------
A jak z obciazeniem Twojego systemu? Zauwazyles, zeby po wlaczeniu
FuzzyOCR znacznie wzrosl load? Uzywasz domyslnej konfiguracji
czy cos "podkrecales"?
---------------------------
Alez skad.... Wrecz dorzucilem mu do pieca!
Doskonale spisuje sie w tym sofcie baza z haszami. Raz rozpoznany rysunek
trafia do takich spisow (ham i spam osobno) i nastepne ktore przyjda sa
automatycznie punktowane bez latania OCRami. Pewnie jeszcze wydajniejsza
jest jak sie to wpusci na mysqla ale tego jeszcze nie testowalem. Do tego
jest parametr ktorym mozna ustawic jak dlugo te malunki sa trzymane i
aktualizowane w bazie.
Bazujac na tej metodzie skanuje sobie kazdy nowy rysunek na wszystkie strony
(nawet po osiagnieciu zalozonej punktacji). Ok odbywa sie to kosztem
kilku/nastu/dzisieciu (maks ustawiasz w timeoucie) sekund opoznienia przy
dostarczaniu poczty. Ale i tak zdecydowana wiekszosc z tych maili trafia w
koncu do /dev/null wiec mala strata, a baza z haszami jest dokladniejsza ;)
Jak masz chec, mozesz sobie tez zwiekszyc dokladnosc w logach i zobaczyc co
Fuzzy wyprawia z tymi rysunkami, porownac skutecznosc poszczegolnych testow,
z czasem zostawic te najskuteczniejsze.
Oczywiscie stopien loadu to rzecz wzgledna. Nie wiem ile maili odbiera Twoj
system i na czym stoi. Ale co ci szkodzi sprawdzic? Zawsze ten soft mozna
przeciez stuningowac badz wylaczyc.
Pozdrawiam,
G.
Reply to: