Re[3]: logowanie do domeny + przydzial lacza...
Thursday, April 1, 2004 (6:14:53 PM) Janes wpadł(a) na genialną myśl:
>J> Hello hipiss,
J> Thursday, April 1, 2004, 12:30:35 PM, you wrote:
h>> a ja glowkuje dalej..
h>> czy niemozna by bylo zrobic tak od razu w skrypcie od samby???
h>> tzn. ktos sie loguje - samba wie kto i na jakiej maszynie...
h>> i teraz dla tej maszyny ustawia ip,netmaske,gateway-a, dns-y, wins-y i
h>> inne pierdy...
J> Przegłówkowałeś...;)
J> Abyś mógł się z windola zalogować do samby - windol musi już znać
J> ip, maskę i całą resztę - więc najlepiej pozostawić to dla dhcp. I nie
J> ma co sobie życia utrudniać wiązaniem ip z mac.
No a jak inteligenty klient wpisze sobie recznie IP? Jesli bedzie mu
zalezalo na wyjsciu na swiat, to jak dla mnie juz je ma, no chyba, ze
aktualnie cala pula przepuszczanych przez firewalla bramki IP jest zajeta,
ale to raczej bzdura.
J> Natomiast wystarczy do
J> smb.conf samby skonfigurowanej jako pdc, w sekcji [homes]
J> dopisacformulke:
J> root postexec =/skrypt/dopisujacy/regulke/do/iptables %I
J> gdzie %I to ip pacjenta, ktory wspanialomyslnie podaje nam samba.
J> Natomiast w druga strone trzeba bedzie uzyc crona odpalajacego
J> regularnie smbstatus -b (bodajze - zajrzyj w docsy) i wycinajacego z
J> iptables regulki klientow ktorzy odlaczyli sie od katalogu domowego
J> (czyli wylogowali sie lub wylaczyli kompa)
Swoja droga czy samba jako kontroler domeny nie odnotowuje jakos faktu,
ze klient tak czy owak sie ulotnil?
--
Radosław Maliborski
[ There are people who want a peace on Earth,
a piece of Earth or just to piss on Earth... ]
Reply to: