tar i polskie ogonki...
Dzien dobry
Mam takie pytanko jak to u was wyglada bo
ostatnio przezylem zalamanie.. dobrze ze przed czasem..
ale.. o co chodzi:
napisalem sobie madry skrypcik ktory robi mi kopie zapasowa serwerka
tj. dokladnie katalogow samby
i zalamka - probne odtworzenie daje taki rezultat ze
brakuje poslkich liter...
:-( tzn sa takie krzaki ze niemozna tego otworzyc pod samba
i trza recznie pod konola zmienic nazwe...
czy ktos mial podobny problem ?
locale mam na pl_PL fonty pod konsola i X-ami na serwerku
tez sobie chodza slicznie, jedyne to walsnie ich brak po rozpakowaniu
archiwum z tara..
dzieki za sugestie
hipiss
ps. skrypt sobie chula na kolejce 'at' - ale to chyba nie ma znaczenia?
--
From: krobert@skud.cc.monash.edu.au (Kirrily 'Skud' Robert)
Najlepszą książką o programowaniu dla laika jest "Alicja w Krainie Czarów",
ale to dlatego, że jest to najlepsza książka dla laików bez względu
na temat.
Reply to: